O autorce



Postanowiłam, że usunę zakładkę ‘Nominacje’, bo szczerze mówiąc nie miałam czasu na nie odpowiadać… Więc zdecydowałam, że lepszym rozwiązaniem będzie stworzenie zakładki z informacjami o mnie. :)
No więc tak…
Imię: Gosia.
 [ całe to ‘Małgorzata’, ale nie lubię mojego pełnego imienia ]
Wiek: 16 lat.
Włosy: Brązowe.
Oczy: Szarozielone.
Ulubiony kolor: Fiolet.
Co skłoniło mnie do prowadzenia bloga? :
Raczej nie co, tylko kto. Czyli moja przyjaciółka- Natalia. Kiedy dowiedziała się, że ‘piszę’, założyła tego bloga i kazała mi go prowadzić… I bardzo jej za to dziękuję, bo gdyby nie ona, to pewnie moja przygoda z pisaniem skończyłaby się na kilku rozdziałach tego opowiadania.
Kim chcę zostać w przyszłości? :
Sama nie wiem. Jestem strasznie nieogarniętym człowiekiem. o.O 
Moje hobby:
Pisanie, fotografowanie, uśmiechanie się. <3
Kilka faktów o mnie:
Lubię:
jeść, śpiewać, grać ludziom na nerwach, spędzać czas ze znajomymi, wyróżniać się.
Kocham:
moich bliskich, robić zdjęcia, słuchać muzyki, ‘bawić się w aktorkę’, pisać, nosić koszule.
Nie lubię:
dentystów, fałszywości, oszustw, zmęczenia, biegania… Ah, dużo mogłabym wymieniać.
Mam w sobie dużo pozytywnej energii, lecz mimo tego jestem leniwa.
Mam dwóch starszych braci, których- mimo kłótni, nieporozumień, dzielących nas kilometrów, czy różnicy wieku- kocham nad życie. I nie wiem jak poradziłabym sobie bez nich. Mają swoje wady i zalety [jak każdy] i niezależnie od tego jacy są to i tak bardzo ich kocham. <3
Jestem wybredna.
Łatwo mnie zranić.
Kocham lato.
Nie lubię swojego uśmiechu, a uśmiecham się cały czas…
Zawsze staram się być szczęśliwa i wydobyć szczęście nawet z najdrobniejszej rzeczy.
***
Chciałabym Wam podziękować za każdą sekundę poświęconą na czytanie moich wypocin. Za każdy komentarz, za każde wejście na tego bloga. Po prostu dziękuję, że jesteście. <3 

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty nawt o sobie potrafisz pienknie napić

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta odpowiedź powinna być na asku jednak nie chcę się tam ujawniać,bo jestem tchórzem (tak,przyznaję się)no i też z innych powodów,które teraz nie są ważne. Wiesz, zauważyłam Twoją odpowiedź na poniższe pytanie(na asku)dopiero niedawno i od razu chciałam je wyjaśnić,ponieważ muszę przyznać sama to napisałam w przypływu złości. Nie odpowiedziałam ponieważ nie można było anonimowo. Teraz gdy znów weszłam na Twojego aska nie mogłam tak tego zostawić. Czuję się winna,teraz posłuchaj. Tak polubiłam i wciągnęłam się w tą historię,że nie pomyślałam o tym,że masz własne życie. Strata kogoś bliskiego to coś z czym ciężko się pogodzić, spadają na Ciebie jej obowiązki w tej sytuacji i rozumiem,że nie jest Ci łatwo i myślę,że inni też zrozumieją lub nawet juz zrozumieli. W dodatku choroba taty osoby bardzo bliskiej i śmierć przyjaciela/przyjaciółki.. Strasznie Ci współczuję,ale wiem,że dasz sobie radę. Wierz w to. Wierz w swoje siły i w siebie samą. Wcale nie masz żadnego talentu do zawodzenia ludzi. Tak po prostu czasem bywa,wiem to brzmi banalnie. Ale okoliczności i zdarzenia jakie Ci się przytrafiły, czasem stawia się sobie zbyt wysoką poprzeczkę. Trzeba wierzyć w swoje siły,ale zachować rozum. Nie jesteś superbohaterem. Nikt taki jeszcze się nie narodził,żeby wszystkim dogodzić. Bardzo mi przykro,że zraniłam Cię tym głupim "pytaniem" na asku i mam nadzieję,że zdołam to jakoś naprawić.
    Nadal masz czytelników. I będziesz ich mieć coraz więcej. Świetność Twojego bloga i Twój talent nie może się zmarnować, uwierz, ludzie jak im zależy i chcą potrafią być naprawdę cierpliwi. Zrozumieją również jeżeli nie będziesz chciała dalej pisać,ale myślę ze za bardzo to polubiłaś. To Twoja pasja i talent,który powinnaś rozwijać,bo nie może się marnować. Mimo wszystko to Twoja decyzja. W Twoim życiu ostatnio z pewnością niemało zaszło i z pewnością potrzebujesz przerwy. Rozumiem to i mam nadzieję,że ten post i moje bzdury Cię podniosą choć trochę na duchu. Jesteś młoda, sporo życia przed Tobą. Nie marnuj szans jakie daje Ci los. Życzę Ci jak najlepiej, powodzenia
    Mam nadzieję,że to zobaczysz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana. Nie wiem, kim jesteś. Nie mogę się do Ciebie zwrócić inaczej, jak "Kochana", wybacz.
      Dziękuję za te słowa.
      Odczytałam je jakiś czas temu, ale sama nie miałam odwagi, żeby odpisać. Nie chciałam tu wracać, bo było to dla mnie zbyt bolesne. Brzmi banalnie, czyż nie?
      Nie uraziłaś mnie swoimi słowami. Mam na myśli Twoją wypowiedź na asku. Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania i po prostu z tego prawa skorzystałaś. To w porządku.
      Przepraszam, że zawiodłam i ponownie dziękuję za te słowa. Są dla mnie naprawdę wielkim wsparciem. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak ważne dla mnie są.

      Usuń
  4. Nie, z pewnością nie brzmi to zbyt banalnie. To całkowicie normalne. Cieszę się, że mogłam Ci w jakimś stopniu pomóc.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! :)
Pamiętaj ... im więcej komentarzy, tym więcej motywacji do pisania i szybsze dodawanie nowych rozdziałów! :))