-Lena! Ja
już dłużej tak nie mogę… Przypomniałam sobie wszystko! Wszystko! Zrozumiałam,
że tego mi właśnie brakowało… występów! Rozumiesz?- Victoria wydusiła z siebie
te słowa na jednym tchu, po czym rozpłakała się- Rozumiesz? Rozumiesz…-
patrzyła na Lenę oczami pełnymi łez i w
kółko powtarzała te słowa. Blondynka zrobiła minę typu „A nie mówiłam!?” i już
chciała przypomnieć Victorii , że mówiła jej o tym, lecz zapłakana brunetka nie
dała jej dojść do słowa.- Już wiem, wiem co straciłam przez ten rok!- Coraz
bardziej płakała.- Przytul mnie… Proszę, przytul.
-Chodź stąd.
Chodźmy do toalety. Musisz się uspokoić!- powiedziała blondynka i z całych sił
przytuliła swoją najlepszą przyjaciółkę. Po chwili zabrała ją piętro niżej,
gdzie znajdowały się damskie toalety. Obie weszły do środka. Lena postawiła
Victorię przed lustrem- Popatrz na siebie! Ogarnij się dziewczyno…- zaczęła
szybkimi ruchami poprawiać włosy Vic.- Coś Ty najlepszego ze sobą zrobiła?- spojrzała
współczującym wzrokiem na brunetkę i otarła łzy, które nadal pojedynczo spływały
po jej policzkach.- Po co Ty tyle piłaś? Co? Przecież dobrze wiesz, że przy
tych lekach, które bierzesz nie możesz pić, aż tyle alkoholu!- skarciła ją
Lena. Victoria nagle podniosła wzrok, popatrzyła w lustro i
złapała się za głowę powtarzając „Lekarstwa? Nieee… Lekarstwa!” Zachowywała się
co najmniej dziwnie.
-Lena!-
Złapała blondynkę za ramiona i krzyknęła- Ja dzisiaj nie wzięłam lekarstw. Ani dzisiaj… ani wczoraj. Ja zapomniałam o
tym całkowicie! Przepraszam…
-Za co Ty
mnie przepraszasz? Opamiętaj się! –uspokajała ją.- Ale… nic Ci… no wiesz, nie
będzie?- spytała zdejmując ręce brunetki ze swoich ramion.
-No nie
wiem. Zawsze brałam tabletki na czas i o określonej porze. Nie mam pojęcia co
może mi się stać.- wyjaśniała nerwowo chodząc po pomieszczeniu.
-Miejmy
nadzieję, że nic!- Po wypowiedzeniu tych słów Lena sięgnęła do torebki i wyjęła
waciki, szminkę, puder oraz tusz do rzęs. Podała je Victorii mówiąc- Zrób coś ze sobą skoro już oprzytomniałaś, nie ogarze Ty mój!
-Dzięki. Co
ja bym bez Ciebie zrobi…- Widocznie nie było dane, aby Victoria dokończyła to
zdanie. Do damskiej łazienki wparował Louis i zaczął rzucać w dziewczyny
rolkami papieru toaletowego, krzycząc „Już przestańcie tyle pudrować noski! I
tak nie będziecie równie piękne jak Jaaa” i zaczął poprawiać włosy niczym dama z
dworu królewskiego. Dziewczyny popatrzyły na siebie i obie wyszeptały pod nosem
„Zbyt duża ilość procentów…” Wszyscy troje zaczęli się śmiać, a zwłaszcza
Victoria. Humor jej się polepszył. Lena
zaproponowała żeby dołączyli już do reszty grupy, na co Victoria poprosiła,
żeby poszli sami. „Ja muszę, pozwól, że Cię zacytuję Louisie… przypudrować
nosek” Powiedziała i zabrała się za poprawianie swojego wyglądu.
***
Minęła godzina.
Harry i Victoria siedzieli przy barze- oczywiście Vic nie
piła już alkoholu. Chłopak komplementował ją. Mówił, że ma piękny głos.
Brunetka nadal nie wierzyła w to co się stało. Nie potrafiła uwierzyć, że dała
radę po całym roku. Roku w którym jedynym wyczynem wokalnym były kołysanki
śpiewane Ksawierowi. Harry chciał zapytać się o coś co dręczyło go od „występu”,
lecz jak przystało na Victorię- przerwała mu:
-Nie powinniśmy już wracać? Jest po dwunastej…
-Dopiero po dwunastej?- zapytał ze zdziwieniem patrząc na
zegarek.
-Yyy… Chyba chciałeś powiedzieć „Już po dwunastej”!-
poprawiła go Victoria.
-No tak… Tak właśnie chciałem powiedzieć.- pijany chłopak nie
chciał się sprzeczać z brunetką.- Tylko, że co do tego czy pojedziemy to nie
był bym taki pewien. Popatrz!- wskazał lewą ręką na Liam'a, Tommo i Horan'a
świetnie bawiących się z grupką młodych dziewczyn. Tak… Dziewczyn, które nie
za bardzo mówiły po angielsku, więc chłopcy mieli niezły ubaw patrząc i słuchając
nastolatek, którym plątały się języki. Vic i Styles popatrzyli to na nich, to
na siebie i znów na nich i na siebie po czym wybuchnęli śmiechem.- Czy miałabyś
ochotę na spacer w świetle księżyca, na ulicy, na której czuć zapach spalin i
... – Harry zastanowił się czy słowa, które powiedział miały jakikolwiek sens-
Wiem, to nie brzmiało zbyt zachęcająco, ale może to Cię zachęci.- w jego oczach
pojawił się błysk.- Odłóż szklankę!- dziewczyna odłożyła ją na blat i nawet nie
zauważyła, w którym momencie znalazła się na rękach „przyjaciela” idącego w
stronę wyjścia. „Co Ty robisz wariacie? Wiesz, że tym razem nie masz gdzie mnie
wrzucić?!” – krzyczała ze śmiechem.
Od pięciu minut szli już ulicą, lecz chłopak nadal nie od
odstawił jej na ziemię.
-Wiesz- zaczęła- ja wcale nie narzekam, ale mógłbyś mnie postawić na chodnik? Nie wiem
czy zauważyłeś… Mam własne nogi. Spójrz!- zaczęła z całej siły machać nogami. W
górę i w dół.
-A ja mam własne ręce, na których mogę Cię nosić całymi
dniami kochanie!- powiedział i pocałował dziewczynę w czoło.
- Mogę Cię o coś spytać? – chłopak kiwnął głową na znak tego,
że Victoria ma pytać.- Obiecaj, że odpowiesz szczerze! –Harry stwierdził, że
odpowiedź zależy od pytanie, na co Victoria uderzyła go z pięści w ramię.
Brunet z przymusem, z obawą „o życie” zgodził się odpowiedzieć szczerze, więc
Vic zaczęła.- Kim- zawahała się- Kim ja dla Ciebie jestem? Przed tym jak
śpiewaliśmy powiedziałeś „Moja przyjaciółka”. Tylko przyjaciółka?- Harry
odstawił ją na ziemię i spojrzał w oczy.
-Nie… Kimś więcej… A przynajmniej chciałbym,
żebyś była kimś więcej. Kiedy Cię zobaczyłem, wiedziałem, że nie jesteś jak
wszystkie dziewczyny. Wiedziałem, że Ty jesteś inna. Wyjątkowa! I ten pocałunek… Też nie był jak cała reszta. Zakochałem się w Tobie. Mogę to wykrzyczeć całemu
światu. Słyszysz? Całemu!- Chłopak zaczął biegać po ulicy niczym dzieci po
placu zabaw. „Kocham Cię Victoria! Jestem idiotą, który Cię kocha…” krzyczał.
Dziewczyna poczuła jak na jej policzki napływają gorące rumieńce, poprosiła
żeby Harry się uspokoił. Ten zaś odpowiedział, że nie ma najmniejszego zamiaru
się uspokajać, podbiegł do Victorii i pocałował ją w jej blade i spierzchnięte
usta.
***
W dyskotece
Lena siedziała z Zayn'em. Długo rozmawiali. Lena opowiadała Mulatowi o swoich upodobaniach, zainteresowaniach. Tłumaczyła, że interesuje się modą i rzeczami związanymi z tym. Chciałaby w przyszłości zostać modelką, lecz jest jeszcze jedna rzecz, którą blondynka kochała nad życie… TANIEC! Tak, taniec był jej pasją od dzieciństwa(od szóstego roku życia).
-Właśnie jeśli już mowa o tańcu… masz może ochotę?- spytała i znacząco poruszyła brwiami. Zayn stanowczo zaprzeczył. Powiedział, że nie lubi tańczyć i robi to tylko w ostateczności.- To w takim razie to jest ostateczność! Dawaj… chodź. Nie bądź taki!- blondynka nadal nie ustępowała. Zrobiła minę kotka ze Shreka i kazała popatrzeć sobie w oczy. W końcu! Udało jej się namówić kolegę.- To nie takie trudne!- powiedziała i zaczęła ciągnąć go w stronę parkietu. Piosenka zmieniła się na wolną…- O widzisz? A raczej powinnam zapytać, czy słyszysz.- uśmiechnęła się- Nie musisz robić nic takiego. Po prostu kołysz się lekko na boki!- wyszeptała Mulatowi na ucho. Zayn położył ręce na jej talii, a ona oparła swoje o jego ramiona.
-Mówiłem Ci już, że masz piękne oczy?- zaczął. Na co Lena stanowczo zaprzeczyła.- Nie? Jesteś pewna?- brunet zdziwił się.
-Jestem tego pewna, bo mówiłeś coś tylko o tym, że są ciemne i głębokie, ale o pięknych jeszcze nic nie słyszałam. No więc czekam… - zachichotała.
-Masz takie piękne oczy… Mógłbym w nie patrzeć całą wieczność.
-Tak sądzisz?
-Ja tak nie sądzę! Ja to wiem!
-Tylko moje oczy są piękne?- spytała zadziornie.- A co sądzisz o moich ustach?- delikatnie przygryzła dolną wargę. Chłopak błądził wzrokiem między oczami, a czerwonymi ustami blondynki.
-Myślę, że są równie piękne co Twoje oczy. I wydaje mi się, że są baaardzo słodkie.- przybliżył się do Leny.
-A chcesz się przekonać?- jako odpowiedź na swoje pytanie dziewczyna dostała soczystego buziaka w sam środek ust.
-Tak! Stwierdzam, że są słodkie. Ale co do tego baaardzo to nie jestem pewny.- uśmiechnął się i ponownie pocałował swoją „koleżankę”. – Nie myliłem się. Są BARDZO słodkie. – Lena przytuliła się do Mulata i przymykając oczy, uśmiechnęła się.
***
Od razu przepraszam za to, że tyle czekaliście...
Mam nadzieję, że rozdział się spodobał. :)
Piszcie w komentarzach
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TE WSZYSTKIE NOMINACJE !!! :D Jutro odpowiem na wszystkie
Jeśli macie pytania, pytajcie ;3
***
W dyskotece
Lena siedziała z Zayn'em. Długo rozmawiali. Lena opowiadała Mulatowi o swoich upodobaniach, zainteresowaniach. Tłumaczyła, że interesuje się modą i rzeczami związanymi z tym. Chciałaby w przyszłości zostać modelką, lecz jest jeszcze jedna rzecz, którą blondynka kochała nad życie… TANIEC! Tak, taniec był jej pasją od dzieciństwa(od szóstego roku życia).
-Właśnie jeśli już mowa o tańcu… masz może ochotę?- spytała i znacząco poruszyła brwiami. Zayn stanowczo zaprzeczył. Powiedział, że nie lubi tańczyć i robi to tylko w ostateczności.- To w takim razie to jest ostateczność! Dawaj… chodź. Nie bądź taki!- blondynka nadal nie ustępowała. Zrobiła minę kotka ze Shreka i kazała popatrzeć sobie w oczy. W końcu! Udało jej się namówić kolegę.- To nie takie trudne!- powiedziała i zaczęła ciągnąć go w stronę parkietu. Piosenka zmieniła się na wolną…- O widzisz? A raczej powinnam zapytać, czy słyszysz.- uśmiechnęła się- Nie musisz robić nic takiego. Po prostu kołysz się lekko na boki!- wyszeptała Mulatowi na ucho. Zayn położył ręce na jej talii, a ona oparła swoje o jego ramiona.
-Mówiłem Ci już, że masz piękne oczy?- zaczął. Na co Lena stanowczo zaprzeczyła.- Nie? Jesteś pewna?- brunet zdziwił się.
-Jestem tego pewna, bo mówiłeś coś tylko o tym, że są ciemne i głębokie, ale o pięknych jeszcze nic nie słyszałam. No więc czekam… - zachichotała.
-Masz takie piękne oczy… Mógłbym w nie patrzeć całą wieczność.
-Tak sądzisz?
-Ja tak nie sądzę! Ja to wiem!
-Tylko moje oczy są piękne?- spytała zadziornie.- A co sądzisz o moich ustach?- delikatnie przygryzła dolną wargę. Chłopak błądził wzrokiem między oczami, a czerwonymi ustami blondynki.
-Myślę, że są równie piękne co Twoje oczy. I wydaje mi się, że są baaardzo słodkie.- przybliżył się do Leny.
-A chcesz się przekonać?- jako odpowiedź na swoje pytanie dziewczyna dostała soczystego buziaka w sam środek ust.
-Tak! Stwierdzam, że są słodkie. Ale co do tego baaardzo to nie jestem pewny.- uśmiechnął się i ponownie pocałował swoją „koleżankę”. – Nie myliłem się. Są BARDZO słodkie. – Lena przytuliła się do Mulata i przymykając oczy, uśmiechnęła się.
***
Od razu przepraszam za to, że tyle czekaliście...
Mam nadzieję, że rozdział się spodobał. :)
Piszcie w komentarzach
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TE WSZYSTKIE NOMINACJE !!! :D Jutro odpowiem na wszystkie
Jeśli macie pytania, pytajcie ;3
Świeeetne! Tylko trochę pomyliła Ci się numeracja rozdziałów :) czekam na next i pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńNo tak, rzeczywiście :D Dziękuję :P Już zmieniłam :)
UsuńŚwietny! Czekałam na niego i się nie zawiodłam :D
OdpowiedzUsuńŚwietna z Ciebie pisarka <3 Ach i jeszcze prysznic przerwie jej Harry lub Lou :P
Świetnie piszesz :) .
OdpowiedzUsuń+ dodaje do obserwowanych, liczę na rewanż ;D http://dwiewysokieiichzycie.blogspot.com/
Koochaaam <3 I dzięki za nominację, ale ja już dostałam taką samą nominację,a to są takie same pytania i po prostu nie ma sensu milion razy na nie tak samo odpowiadać :) Ale mimo to dziękuję <3
OdpowiedzUsuńRozwalił mnie ten Louis! ;p
OdpowiedzUsuńI fajnie, że się w końcu wszyscy całowali ;***
www.aluspotteri.blog.pl
Dzięki serdeczne chociaż nie widziałam twoich komętarzy to dzięki wielkie
OdpowiedzUsuńBUŹKA :**
Za nominację
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację. Ale nie wiem czy skorzystam.. :/ Trochę dużo pracy ostatnio. Musze nadrobić wszystko xD
OdpowiedzUsuńCałusy :*
Cuudowna jesteś... Zazdroszczę talentu <3 Rozdział niesamowity po porostu nieziemski xD
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie <3 http://moment-of-love-1d.blogspot.com/
Świeeetny rozdział. Przepraszam ardzo Cię, że teraz dodaję komentarz, ale chora byłam. Wybaczysz ? Heh <3 Rozdział jak zawsze nadzwyczajny. Ma zacne wąsy Milordzie :d hahahaha <3
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do The Best Blog Award ♥.♥
http://foreverbewithyou-opowiadanieo1d.blogspot.com/p/nominacje.html
No i ten rozdział słodki
OdpowiedzUsuńBUŹKA O O
_______*_________________
Jak by co to mam już następny rozdzialik
http://przez-szpony.blogspot.com/
Cudeńko a zresztą powtarzam się no ale brak słów i ten całus był bardzoooo słodkkkiii ♥ No i nominowałam cię do The best blog award ;* w zakładce nominacje na dole ^.^ i również zapraszam do komentowania nowego rozdziału no moim blogu *.*
OdpowiedzUsuńSwietnie, ale tego nie musze mowic bo juz wszyscy wiedza xd
OdpowiedzUsuńNominowalam cie takze u mnie http://onedirectionsweetstory.blog.pl/ Zachecam do czytania i Komentowania, bardzo ci dziekuje za nominacje xd
no no słodkie hehehe jesteś zajebista bejbe i dawaj szybko nn ;)
OdpowiedzUsuńhttp://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/
Chciałabym Cię poinformować, że na moim blogu pojawił się 22 rozdział :)
OdpowiedzUsuńhttp://foreverbewithyou-opowiadanieo1d.blogspot.com/
Bardzo fajny rozdział!czekam na next!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że taki krótki komentarz ale twoje rozdziały są boskie więc już nie mam co pisać!
http://all-dreams-have-a-price.blogspot.com
Świetnie napisane!
OdpowiedzUsuńblogzakreconejnastolatki.blogspot.com/
Bardzo ciekawy blog.
OdpowiedzUsuńLiczę na rewanż
http://dreams-need-help.blogspot.com/
wow .;o wspaniałe.<3 dopiero ten rozdział przeczytałam, ale juz zabieram sie za reszte.♥
OdpowiedzUsuńobserwuje.<3
http://causeicanloveyoumorethanthisyeach.blogspot.com/
SUUUUUUUPER BLOG!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
SUPER
OdpowiedzUsuńfajnie piszesz bordzo ciekawy blog ;)Serdecznie zapraszam również na mojego nowego bloga http://alwaysfashionstyle.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz ^^ bardzo mi się podoba i pisze to szczerze :D
OdpowiedzUsuńczekam na więcej :D
http://i-want-to-live-my-life-alone.blogspot.com/
świetne opowiadanie <3 kocham 1D tak jak ty, zapraszam do mnie ;) 7days-in-week.blogspot.com (mam nadzieję, że zaobserwujesz tak jak ja twojego)
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę świetne :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział .
OdpowiedzUsuńMasz talent w pisaniu wogóle .
Komentuję oraz liczę na rewanżyk :
http://weera-wera.blogspot.com/
Przeraża mnie ilość blogów o 1D o.O
OdpowiedzUsuńthe-blackest-rosee.blogspot.com
Oj tak talent jest :) Czekam na następny rozdział ten świetny
OdpowiedzUsuńJesteś genialna ! :D
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny ! *.*
Dodaj jak najszybciej następny . Już nie mogę się doczekać . <3
Dodasz następny rozdział jutro albo pojutrze ? :D
OdpowiedzUsuńTak jeszcze do końca świąt ? ; D
podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy rozdział chcociaż nie przepadam za 1D ale przeczytam cały blog obiecuję i będę na bieżąco. Pierwszy blog o 1D który bardzo mi się spodobał. Obserwuję i liczę na rewanż http://klaudussia-hehe.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMrrrrrrrrrrrrrrr :*
OdpowiedzUsuńUuuu... Vick i Harry...
OdpowiedzUsuń***
Kogo spotkać może dziewczyna na wakacjach? Czy po powrocie do Polski nadal będzie bezpieczna? Widziała go. Był i nagle zniknął. Czy uda jej się prowadzić spokojne życie wiedząc, że ktoś obserwuje? Co jeszcze może stać się w jej własnym domu?
Zapraszam na bloga: http://opowiesco1diwieleinnych.blogspot.com/