sobota, 6 kwietnia 2013

Rozdział 12 "Wyglądasz jak mumia!"


Harry szybko rzucił się w stronę Victorii. Uklęknął przed nią. Nie wiedział co ma zrobić. Patrzył  na nią i nie potrafił uwierzyć w to co właśnie zobaczył… Jego dziewczyna leżała na podłodze, w krwi, nie ruszała się. Brunet podniósł ją delikatnie, była nieprzytomna. Harry był przerażony. Nie wiedział jak zareagować. „Victoria nie! Obudź się! Błagam Cię, nie rób mi tego! No obudź się słyszysz? Proszę…” Krzyczał na cały swój piękny, melodyjny głos, lecz ostatnie słowo powiedział już szeptem, przez płacz. „Proszę…” powtórzył. Był bezradny i to go najbardziej denerwowało. Postanowił, że spróbuje posadzić Victorię. Oparł ją o siebie. Klepał po policzkach. Jej głowa opadała bezwładnie na jego nagi tors pozostawiając na nim czerwone ślady. Po chwili chłopak miał całe ręce we krwi. Myślał, że już nic nie pomoże. Poddał się… Przytulił ją z całych sił i pocałował w głowę. Po niecałych trzech minutach dziewczyna zaczęła pomału kontaktować. Powoli otworzyła oczy. „Co się stało?” To były jej pierwsze słowa po odzyskaniu przytomności. Kiedy Harry je usłyszał kamień spadł  mu z serca. Natychmiast uśmiechnął się do niej i przytulił ją. Ręce trzęsły się mu gorzej niż osiemdziesięcioletniemu dziadkowi… On naprawdę uwierzył, że to już koniec. „Jak ja się bałem… Myślałem, że Ty… że Ty  nie żyjesz.” Wydusił z siebie i spojrzał na Vic, która nadal nie za bardzo wiedziała co się stało. Zrobiła zdziwioną minę i oczekiwała na wyjaśnienia ze strony Harry'ego.

-Ty byłaś nieprzytomna!

-No fakt… Pamiętam tyle, że byłam w wannie i chyba zasnęłam… Tak zasnęłam i kiedy już się obudziłam to usłyszałam, że skądś leci muzyka. Rozglądnęłam się po łazience i zobaczyłam, że słuchawki zwisają z wanny. Więc wyłączyłam muzykę. Słabo mi się zrobiło i dostałam krwotok z nosa. – z każdym wypowiedzianym przez Victorię słowem oczy Harry'ego powiększały się automatycznie, ponieważ dziewczyna tłumaczyła mu to wszystko z największym spokojem… Tak jakby to było dla niej całkowicie normalne.-  

Zdążyłam się przyzwyczaić do tego… Wstałam i owinęłam się ręcznikiem. Zakręciło mi się w głowie i film mi się urwał.- wyjaśniła.

-Dlaczego zdążyłaś się do tego przyzwyczaić?

-To jest reakcja alergiczna… Nic szczególnego, jeżeli chodzi o mnie to często tak mam.

-Nic szczególnego? – oburzył się – Przecież Ty zemdlałaś!

-Ale Ty mnie uratowałeś, więc w czym widzisz problem?- dziewczyna zachowywała się tak jakby nic się nie stało. Harry nie potrafił zrozumieć dlaczego ona tak reaguje. Przecież nie codziennie można zemdleć około piątej nad ranem... Ale mimo to cieszył się choćby z tego, że słyszy jej głos. -  Harry nie histeryzuj tyle.- złapała jego twarz w swoje zakrwawione ręce- Jestem tu! Żyję. Nic mi nie jest.- uśmiechnęła się.

-Nie byłbym tego taki pewny. – powiedział i dotknął rany na czole Victorii.- Masz rozbite czoło. To powinien obejrzeć lekarz!

-Nie, nie, nie! Żaden lekarz! Od razu zadzwonią po ciotkę, albo do rodziców, a ja nie mam najmniejszej ochoty teraz z nimi rozmawiać!- Popatrzyła na Harry'ego błagalnym wzrokiem, a on tylko wziął głęboki oddech i pokiwał głową. Na chwilę zapadła grobowa cisza. Victoria złapała się za głowę i zmarszczyła czoło. Harry pomógł Vic wstać. Dziewczyna zawahała się chwilę, lecz brunet podtrzymał ją. Zaraz po tym stanęła już na własnych nogach. „Idź do łazienki na górę! Wykąp się i idź spać. Ja też muszę zmyć z siebie krew i opatrzyć ranę. Zaraz przyjdę do pokoju” Loczek stanowczo zaprzeczył. Nie chciał po tym wszystkim zostawić Victorii samej. „Poradzę sobie! Idź już proszę…” powiedziała wypychając go za drzwi.
                                                                                         ***
Ranek tego samego dnia 


Louis, Lena, Zayn, Liam i Niall siedzieli w kuchni jedząc śniadanie przyrządzone przez żarłoka. Rozmawiali na przeróżne tematy. Od gry w piłkę nożną po ulubione potrawy.

-Wy też słyszeliście te krzyki w nocy?- spytał Niall jedząc pyszne tosty.

-Tak słyszałem. Co tam się musiało dziać… Uhuh…- zaczął Louis.

-Jakoś mnie to nie obchodzi chłopcy! To ich sprawa co robią, a co nie robią razem. – Lena próbowała uciąć ten temat. Lecz nie udało jej się to, gdyż do kuchni wszedł Harry, a Lou oczywiście od razu rzucił tekstem „Co wy w nocy tak głośno byliście? Nie dało się ciszej tego robić? Musiałeś krzyczeć :Błagam Cię, nie rób mi tego?” Na co wszyscy oprócz Leny i Harry'ego zaczęli się śmiać.

-Nie, nie dało się! – parsknął loczek na swoją obronę.- Poza tym my nie robiliśmy tego o czym Ty nie potrafisz przestać myśleć! – odgryzł się i usiadł obok Zayn'a- Victoria straciła przytomność.

-Znowu zemdlała?- Lena spytała i wzięła łyka wody. Nikt nie wiedział  dlaczego blondynka użyła słowa „znowu”, więc ta przystąpiła do wyjaśnień.- Na zakończeniu roku, kiedy odbierała świadectwo też odjechała. Ja nie chodzę z nią do szkoły, ale jej koleżanka z zajęć tańca nowoczesnego do mnie zadzwoniła i powiedziała o wszystkim. Oczywiście Victoria mi o niczym nie powiedziała. Sama musiałam z niej to wyciągnąć. I mówiłam jej żeby poszła z tym do lekarza, ale ona jak zawsze była mądrzejsza. I sama chciała. Mówiłam, że to się źle skończy.- Do kuchni wpadła Victoria i spytała „Co się źle skończy?” Na co blondynka szybko rzuciła- Nic, o głupotach tak sobie gadamy.- i powędrowała wzrokiem na Harry'ego.

-Wyglądasz jak mumia!- śmiał się Louis, ponieważ Vic miała naokoło głowy zawiązany bandaż. Dziewczyna zgromiła go wzrokiem i złapała się za głowę mówiąc „Auć… Musiałam nieźle przywalić głową o kafelki, bo strasznie boli!”. Popiła tabletkę przeciwbólową i wyszła z pomieszczenia udając się na podwórko.
                                            *Minęła godzina*
Victoria siedziała na werandzie, na dużej huśtawce i była przykryta kocem. Czytała książkę i przyglądała się siedzącej obok drzewa parze. (Lena i Zayn)
Nagle przyszedł do niej Niall „Co tam?” spytał siadając obok zielonookiej, na co dziewczyna pokazała mu książkę. „Eeee…” wyjęczał z grymasem „… babskie romansidło!”  Victoria oburzyła się i wyjaśniła, że to książka w sam raz dla niego, ponieważ główny bohater także boi się wyznać miłość swojej przyjaciółce… I od tego zaczęła się ich „kłótnia” . Przez około pół godziny debatowali na temat Any. Niall mówił, że nie powie rudej co czuje, a Vic sprzeczała się z nim na ten temat. Kazała mu powiedzieć.

-Jednak to, że jesteś blondynem to wcale nie mija się z Twoim IQ. – wykrztusiła i pokazała swoje piękne, proste ząbki poprzez szczery, szeroki uśmiech. – Zaproś ją! Tutaj!

-Dobrze się czujesz? Bo chyba ten upadek uszkodził Ci mózg.

-Teraz się będziesz na mnie odgryzać farbowany blondasku?!- spytała złośliwie, uderzając go książką w głowę.

-Żartowałem przecież!

-Ja też!

-I dlatego uderzyłaś mnie książką?- krzyknął.

-Miałam nadzieję, że Cię olśni…

-Haha bardzo śmieszne! – zastanowił się chwilę i dodał- Naprawdę mogę ją tu zaprosić?- dziewczyna kiwnęła twierdząco głową i próbowała czytać książkę. – Nawet nie wiesz jak bardzo jestem Ci wdzięczny! Jesteś kochana! – krzyknął i przytulił Vic z całej siły. Dziewczyna burknęła pod nosem „Ej! Uspokój się! Chcesz żebym znowu zemdlała?” nie uzyskała odpowiedzi, gdyż blondyn wstał i szybko pobiegł wykonać telefon.
Rozmowa telefoniczna:
A: Tak?
N: Sieeeeeemaaaanooo!
A: Brałeś coś?
N: Jeszcze nie!- oboje się zaśmiali.
A: Więc słucham…
N: Masz jakieś plany na najbliższe dni?
A: Nie a co?
N: To pakuj walizki! Dzisiaj wylatujesz do Polski!
A: Co? Dlaczego? Co? Jak to?
N: Długa historia! Też jestem w Polsce, więc się spotkamy.- wyszczerzył się do telefonu.
A: Ale ja kompletnie nie znam polskiego!
N: Spokojnie, ja też nie, ale mieszkamy u takiej dziewczyny, która mówi biegle po naszemu… No a jeśli się myli to przynajmniej jest się z czego pośmiać.
A: Fajnie… tylko, że jak ja się tam dostanę?
N:To już niech nie zaprząta Twojej pięknej, rudej główki.
A: Taaa… rudej.
N:To jak będzie ? Przylecisz?
A: Ni…



***



Za błędy przepraszam.




Siemka ludzie! 
Jak Wam się spodobał ten rozdział? :)
Jak myślicie: Ana zgodzi się, czy nie?
Piszcie komentarze.
Dziękuję za wszystkie komentarze i za ponad 6000 wejść i za tylu obserwatorów!! DZIĘKUJE  <33
Liczę, że jeżeli przeczytałyście rozdział to napiszecie szczery komentarz.
(Jeżeli rozdział Was rozczarował to baaaardzo przepraszam :<  )
***
Chciałabym żebyście w wolnej chwili zerknęły na tego bloga :
Ja osobiście lubię go w wolnej chwili poczytać :) 

Czytasz+ komentujesz= szybciej pojawia się nowy rozdział      :)) 


Pozdrawiam :*

41 komentarzy:

  1. OMGF! ZAWAŁ KOBIETO ZAWAŁ! Ale Harry był taki przeeeeesłodki ^.^ do schrupania ale mniejsza ;*
    Vic mi zaimponowała ja bym panikowała i krzyczała na cały dom a ta nic?! a ten pocałunek jak z bajki *.* No ale trzeba przyznać że skojarzenia Louisa hohohohohoho no ale go nie zmienimy ^w^ Boski rozdział boski i wgl Farbowany blondas i rudzielec ach jak to pięknie brzmi ^.^ bardzo bym chciała żeby byli razem ;* No nic pozostaje mi tylko czekać na nn ;*
    forever-together-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. super keidy kolejny będe zaglądać codziennie

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział,bardzo mi się podoba :)
    Czekam na kolejne <3

    misiioolek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział, zresztą, jak wszystkie ;p
    www.albuspotteri.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, dlaczego skończyłaś. Odpowie albo "Nie" albo "Nie wiem" albo "Nie mam innej opcji?". Nie mogę się doczekać dalszego ciągu.

    zapraszam do siebie: http://can-you-be-with-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Najlepsze myśli chłopakow haha jebłam i nie wstaje. super rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny rozdział. Niech Viktoria idzie z tym do lekarza, niech coś z tym robi. ;)
    Ciekawa jestem czy ta dziewczyna przyleci do Polski czy nie, bo w najciekawszym momencie przerwałaś, z resztą.. też tak robię. :D
    http://friendshipbetweenmens.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. rozdział jak zwykle super :) niech się zgodzi i bd szczęśliwi i wgl :) <3

    i jeszcze raz DZIĘKUJĘ !! :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Zostałaś/eś nominowana/y do The Versatile Blogger Award.

    http://blogfajnejolki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny i czekam na kolejny :D
    Może wpadniesz? Skoemntujesz? Zaobserwujesz?
    http://mikilove47582.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świeeeeetny ! < 3

    OdpowiedzUsuń
  12. BOOSKKI ! Kochamm <3 Przepraszam, że tylko to piszę, ale brak mi słów do rozdziału <3 Pisz szybko <3

    OdpowiedzUsuń
  13. super czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  14. haha,momentami było naprawdę bardzo śmiesznie,a gdzie nie gdzie przerażająco :) Fajnie!


    Odpowiedziałam na twój komentarz ( http://pa0lciiia.blogspot.com/2013/04/lepiej-pozni-niz-wcale.html?showComment=1365083432898#c873384764369730705 )

    Czytasz mi normalnie w myślach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeczytałam jestem zadowolona na maksa i czekam na następny rozdział!!! Zgaduje że ta nowa bohaterka to Ana... Oby tak dalej buziaki ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  16. nominował cię do The Versatile Blogger Award.

    OdpowiedzUsuń
  17. Heeej. Chciałabym Cię poinformować, że na http://foreverbewithyou-opowiadanieo1d.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział. Zapraszam Miłego czytania. Liczę na komcia :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Super rozdział.. Padłam :D
    Fajnie.. :>
    liczę na rewanżyk :>
    http://neopoltiandreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Supeer . <3
    Czekam na kolejny . :D

    OdpowiedzUsuń
  20. ciekawy ;d ;3 czekam na następny ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz potencjał i nadajesz się do tego bez wahania. Nie dostrzegłam błędów.

    zapraszam: http://the-eighth-color-of-the-rainbow.blogspot.com/
    + obserwuję i liczę na rewanż.

    OdpowiedzUsuń
  22. So beautiful *.*
    Opowiadanie od początku do końca przeczytałam ,stwierdzam ,że jest świetne i nikt inny nie może napisać go tak ciekawie i w taki sposób jak ty. Prawdę mówiąc,widziałam dużo blogów z opowiadaniami o One Direction i mam ich po tąd,ale te jest naprawdę godne uwagi i można poświęcić ,a nawet warto ,chwilę czasu :)
    http://dont-stop-dreaminggg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. super kiedy kolejny

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej to ja z zapytaj, nwm czemu oznaczyło link jako spam ;o
    Obserwuję i liczę na rewanż ♥

    OdpowiedzUsuń
  25. super opowiadanie ; **

    obserwuje ; * zapraszam do mnie ; *

    OdpowiedzUsuń
  26. ładnie , fajny blog zapraszam :mamkukuprzezkolorowewlosy.blogujaca.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny blog! Wspaniały wygląd, niesamowicie się czyta, wciąga.
    PS: Zaglądnij
    http://tajemnicedylana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. super blog!:)
    fajnie sie czyta, i swietne tlo!!*.*
    jestem z zapytaj, licze na rewanz:D


    http://onefingertwowords.blogspot.co.uk/ <--zapraszam na mojego bloga o modzie,muzyce i fotografi jezeli ci sie spodoba, zostaw kom, lub dodaj do obserwujacych, napewno sie odwdziecze:D

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo fajny blog. Miło i szybko się czyta:) Kiedy będzie następny rozdział?
    Na pewno tu jeszcze zajrzę. Pozdrawiam:).

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetnie piszesz, fajne tło.
    Choć, nie trawię 1D to strasznie mi się czyta twoje opowiadanie :3 // kosmiczna-pobieralnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny rozdział,czekam na kolejny.Bardzo ciekawie piszesz.
    Skomentujesz?
    dobrze-przyprawione.blog.pl




    Mój blog jest również na facebooku.
    Polubisz?
    www.facebook.com/pages/dobrze-przyprawioneblogpl/340115886100305?ref=stream

    OdpowiedzUsuń
  32. świetne, bardzo mi się podoba ^^ czekam na więcej xD
    ____________________________________________________
    japonskigeodeta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Nadajesz się do pisania, ogólnie nie zauważyłam błędów. :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Masz talent,zazdroszcze ci :*
    Świetne opowiadanie,i w ogóle cały blob bez zarzutów :)
    http://dont-stop-dreaminggg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. pisz dalej , napewno będę odwiedzać ; )
    zapraszam do mnie ---- > http://mejgelblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. No i wiedziałam, że coś się stanie :P
    ***
    Kogo spotkać może dziewczyna na wakacjach? Czy po powrocie do Polski nadal będzie bezpieczna? Widziała go. Był i nagle zniknął. Czy uda jej się prowadzić spokojne życie wiedząc, że ktoś obserwuje? Co jeszcze może stać się w jej własnym domu?

    Zapraszam na bloga: http://opowiesco1diwieleinnych.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! :)
Pamiętaj ... im więcej komentarzy, tym więcej motywacji do pisania i szybsze dodawanie nowych rozdziałów! :))